Ciemność w Shire

Dumni przedstawiciele Narodu, obrońcy wolności, piewcy kultury, co tak wiele od różnych oprawców wycierpieli, przekonani są o swej niewinności, która dziś wobec świata daje im wszelkie racje wyższości i pogardy. Wszak nie są nikomu nic winni, wszak to im się należy, albowiem dziadkowie ich – w przeciwieństwie do innych plemion – najwięcej przelali krwi, i to za całą właściwie Europę. Przeto nie godzi się oczekiwać, że cierpienie innych, na przykład cierpienie zwierząt i ludzi w Afryce, Azji, czy gdzieś w Ameryce Południowej, spędza im sen z powiek, jak spędzają mity i legendy osnute na historii rodzimych stron – wciąż nie zagojonej.
Atoli prosta lekcja z prostych płynie rachunków.
Weźmy na przykład olej palmowy.

http://www.saynotopalmoil.com/Whats_the_issue.php

Obecny w większości produktów spożywczych oraz kosmetyków, jest tanim i niezwykle wydajnym środkiem produkcyjnym. Pozyskuje się go z plantacji, których istnienie możliwe jest dzięki regularnemu wyrębowi lasów deszczowych na ogromną skalę. Warunki pracy na plantacjach nie należą do najlepszych, nie należą do ludzkich. Ponadto, olej palmowy jest szkodliwy dla zdrowia, powoduje otyłość, choroby serca i inne nieprzyjemności, z którymi tak łatwo się dziś godzimy. Przede wszystkim jednak, likwidacja lasów jest równoznaczna z eksterminacją setek gatunków zwierząt i roślin, z których znaczna część zagrożona jest wymarciem.

Będąc każdodziennymi beneficjentami dobrodziejstw plantacji, de facto uczestniczymy w zbrodni. To nie nasza wina, ale nasz współudział.

Ale nie popadajmy w panikę. Przecież jeden człowiek nie może niczego zmienić. Nie ma sensu, by jeden mały hobbit wychylał nos z bezpiecznego Shire, bo nas to nie dotyczy. Lepiej grzać się przy kominku, zajadając smakołyki z dalekich krajów, daninę obcej ziemi, która przecież tak jest obfita i niewyczerpana. A że gdzieś tam jest Mordor, że tuż za rubieżą Saruman wyrżnie w pień Fangorn, że się ciemność panoszy w Śródziemiu, to nie nasza wojna, my tu mamy natarczywych krewnych, co czyhają na naszą zastawę stołową po babci.

Tylko gdzie jest Gandalf?

.


1 responses to “Ciemność w Shire

Dodaj komentarz